Strona:PL Marks - Pisma pomniejsze 3.djvu/18

Wystąpił problem z korektą tej strony.

wszechne ekwiwalenty, istnieje tu praca tkacza dla przędzarza i praca przędzarza dla tkacza, praca jednego dla drugiego, t. j. urzeczywistnia się społeczny byt ich prac dla obydwu.
Inaczej było dawniej, w rolniczo — patryjalchalnym przemyśle, gdzie przędzarz i tkacz mieszkali pod wspólnym dachem, gdzie płeć żeńska przędła, a męzka tkała dla potrzeb własnej rodziny; nici i płótno stanowiły wytwory społeczne, przędzenie i tkanie były pracami społecznemi w granicach danej rodziny. Ich społeczny charakter nie polegał wszakże na tem, by nici, jako powszechny ekwiwalent, wymieniały się na płótno, jako takiż sam ekwiwalent, czyli, by obydwa zamieniały się na siebie, jako obojętne i równowartościowe wyrażenia wspólnego czasu roboczego. Raczej związek rodzinny z jego naturalnie wyrosłym podziałem pracy wyciskał swój właściwy, społeczny stempel na jej wytworach. Albo też weźmy służbę i daniny naturalne ze średnich wieków. Określone prace pojedynczych osób w ich formie naturalnej, charakter prywatny pracy, a bynajmniej nie powszechny, stanowiły tu społeczny związek. Albo weźmy nareszcie wspólną (komunistyczną) pracę w jej naturalnej formie, jak ją znajdujemy na progu historyi wszystkich kulturnych narodów. Tutaj społeczny charakter pracy z zupełną oczywistością występuje nie dlatego, by praca pojedynczej osoby przyjmowała abstrakcyjną formę pracy powszechnej i nie dlatego, by jej produkt przybierał postać powszechnego ekwiwalentu. Ta sama istota wspólnej produkcyi nie pozwala, by praca pojedynczej osoby była pracą prywatną lub by produkt jej był prywatnym wytworem, przeciwnie, wystawia ona raczej każdą pojedynczą pracę bezpośrednio jako funkcyję jednego członka społecznego organizmu. Praca, która występuje w wartości zamiennej, odrazu występuje jako praca prywatnej pojedynczej jednostki. Społeczną staje się ona tylko dlatego, iż przybiera ona bezpośrednio odwrotną swą formę abstrakcyjnej powszechności.
Nareszcie praca, stanowiąca wartość zamienną, charakteryzuje się jeszcze tem, iż społeczny stosunek osób przedstawia sie naodwrót. jako społeczny stosunek rzeczy. Tylko o tyle, o ile jedna wartość użytkowa odnosi się do drugiej, jako wartość zamienna, to i praca rozmaitych osób przybiera charakter jednakowej, powszechnej pracy. Jeżeli więc słusznie można powiedzieć, iż wartość zamienna jest stosunkiem między osobami, to trzeba wszakże pamiętać, iż jest to stosunek przykryty zasłoną rzeczy. Jak funt żelazo i funt złota pomimo różnicy fizycznych i chemicznych własności posiadają jednakową ciężkość, tak samo dwie wartości użytkowe towarów, zawierających równy czas roboczy, posiadają jednakową wartość zamienną. Wartość zamienna występuje w ten sposób, jako społeczna własność natury danych wartości użytkowych, jako własność, która samej ich przyrodzie jest przynależną i dlatego zamieszczają się one w procesie wymiany w określonych stosunkach ilościowych, tworzą ekwiwalenty, tak samo, jak proste ciała chemiczne łączą się w określonych ilościowych stosunkach, tworzą chemiczne ekwiwalenty. I tylko przyzwyczajenie codziennego życia sprawia to, iż wydaje się być trywialnem, samo przez się zrozumiałem, by społeczny stosunek wytwarzania przyjmował formę rzeczy, tak by stosunek osób w ich pracy przedstawiał się raczej jak stosunek, który rzeczy