Strona:PL Marks - Pisma pomniejsze 3.djvu/37

Wystąpił problem z korektą tej strony.

ków. Przeciwnie holendrzy, którzy wbrew zwątpieniu Petty’ego od dawna posiadali „niebiański dowcip“ do spekulacyj pieniężnych, nigdy nie stracili swego dowcipu w spekulacyjach nad pieniędzmi.
Główna trudność w analizie pieniędzy zostaje przezwyciężoną z chwilą, gdy pojętem zostaje ich pochodzenie z towaru. Przy tym warunku chodzi jeszcze tylko o to, by jasno pochwycić ich własną określoność formy, co poniekąd jest utrudnionem, gdyż wszystkie stosunki burżuazyjne, będąc pozłocone lub posrebrzone, występują jako stosunki pieniężne, przez co forma pieniężna wydaje się posiadać nieskończenie rozmaitą treść, która jej samej jest obcą.
W następującem badaniu trzeba zapamiętać, iż chodzi tu tylko o te formy pieniędzy, które bezpośrednio wyrastają z wymiany towarów, nie zaś o formy zależne od wyższego stopnia procesu produkcyjnego, jak np. o pieniądze kredytowe. Dla prostoty przyjęliśmy wszędzie złoto za towar pieniężny.

1).Miara wartości.

Pierwszy proces cyrkulacyi jest — że tak powiemy — teoretyczno-przygotowawczym procesem do istotnej cyrkulacyi. Towary, egzystujące jako wartości użytkowe, tworzą sobie nasamprzód formę, w której występują przeciwko sobie idealnie, jako wartości zamienne, jako określone ilości uprzedmiotowanego czasu roboczego. Pierwszy niezbędny akt tego procesu polega — jakeśmy widzieli — na tem, że towary wyróżniają z pomiędzy siebie jeden specyficzny towar, np. złoto, jako bezpośrednią materyjalizacyję powszechnego czasu roboczego, czyli, jako powszechny ekwiwalent. Zwróćmy przez chwilkę uwagę na formę, w której towary przemieniają złoto w pieniądze:

1 tonna żelaza = 2 uncyjom złota
1 kwarter pszenicy = 1 uncyi złota
1 centnar kawy = ¼ uncyi złota
1 centnar potaszu = ½ uncyi złota
1 ton. braz. drzewa = 1½ uncyi złota
Y towaru = X uncyjom złota.

W tym rzędzie równań występują żelazo, pszenica, kawa, potasz t. d. przeciwko sobie, jako materyjalizacyję jednokształtnej pracy, mianowicie pracy zmateryjalizowanej w złocie, w której przytłumione zostają wszelkie różnice realnych prac, występujących w rozmaitych wartościach użytkowych. Jako wartości, są one identyczne, a mianowicie materyjalizacyją jednej i tej samej pracy, czyli jedna i taż sama materyjalizacyja pracy — złoto. Jako jednokształtna materyjalizacyja jednakowej pracy, przedstawiają one tylko jedną różnicę, ilościową, czyli występującą jako rozmaite wielkości wartościowe, gdyż w ich wartościach użytkowych zawarte są nierówne ilości czasu roboczego. Pojedyńcze te towary odnoszą się zarazem pomiędzy sobą jako uprzedmiotowania powszechnego czasu roboczego, ponieważ odnoszą się do powszechnego czasu roboczego, jako do wyróżnionego towaru, złota. Ten sam rozwijający się stosunek, zapomocą którego towary przedstawiają się sobie nawzajem, jako wartości zamienne, wystawia czas roboczy, zawarty w zlocie, jako powszechny czas roboczy, którego dana ilość wyraża się w rozmaitych ilościach pszenicy, żelaza, kawy etc., krótko, w ilościach użytkowych wszystkich towa-