Ta strona została uwierzytelniona.
293
──────
Szczęście, które stale dopisywało graczowi, zwróciło już od pewnego czasu uwagę, a nawet nasuwało podejrzenia. Tego wieczoru więc zaczęto go śledzić bacznie i schwytano w chwili, gdy wykonywał niezmiernie zręczną woltę.
S., syn znakomitego prawnika, za życia ojca znanym był w szerokich kołach naszego miasta, uczęszczał do najlepszych towarzystw, był niegdyś urzędnikiem jednéj z finansowych instytucyi. Oszusta oddano w ręce policyi.”
Nie trudno się było domyślić, kim był ów Stanisław S.
Odtąd zniknął on z horyzontów towarzyskich, a dziejów jego życia szukaćby trzeba w archiwach kryminalnych.
KONIEC.