Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/537

Wystąpił problem z korektą tej strony.

pieców gazowych do nagrzewania żelazek do prasowania, jest okropne... Nawet jeżeli w tych warsztatach przeważa tak zwany umiarkowany dzień roboczy (to znaczy od 8 rano do 6 wieczór), to i wówczas codziennie mdleją, regularnie po 3—4 osoby“[1].

Przewrót w społecznym trybie produkcji, będący koniecznem następstwem przekształcenia środków produkcji, dokonywa się wśród pstrego chaosu form przejściowych. Formy te zmieniają się w zależności od tego, w jakim zakresie i od jak dawna maszyna do szycia opanowała już tę lub inną gałąź przemysłu, jakie było poprzednie położenie robotników, czy przeważała produkcja rękodzielnicza, rzemieślnicza, czy też chałupnicza, ile wynosiło komorne za lokale pracy i t. d.[2]. Naprzykład w modniarstwie, gdzie praca przeważnie była już poprzednio zorganizowana, głównie na podstawie kooperacji prostej, maszyna do szycia stała się z początku tylko nowym czynnikiem przemysłu rękodzielniczego. W krawiectwie, w wyrobie koszul, w szewstwie i t. d., krzyżują się wszystkie formy. Tu widzimy właściwą produkcję fabryczną. Tam znowu przedsiębiorcy-pośrednicy otrzymują materjał surowy od głównego kapitalisty i gromadzą w „izbach“ lub na „poddaszach“ przy maszynach do szycia od 10 do 50 i więcej robotników najemnych. Wreszcie, jak przy wszelkich maszynach, nie tworzących rozczłonkowanego systemu i dających się zastosować w przedsiębiorstwie karłowatem, używają własnych maszyn do szycia rzemieślnicy lub chałupnicy, pracujący ze swą rodziną lub z niewielu donajętymi robotnikami obcymi[3]. Faktycznie przeważa obecnie w Anglji system taki, że kapitalista gromadzi w swych budynkach większą liczbę maszyn, następnie zaś rozdaje wytwór maszynowy całej armji chałupników dla dalszej obróbki[4].

  1. „Children’s Employment Commission. and report, 1864“, str. LXVII, n. 406—9, str. 84, n. 124, str. LXXIII, n. 441, str. 66, n. 6, str. 84, n. 126, str. 78, n. 85, str. 76, n. 69, str. LXXII, n. 483.
  2. „Komorne za lokale pracy wydaje się tym czynnikiem, który ostatecznie rozstrzyga. Dlatego właśnie w stolicy najdłużej przetrwał system wydawania roboty małym przedsiębiorstwom i rodzinom, i tam najpierw powrócono, do tego systemu“. (Tamże, str. 83, m. 123). Zdanie końcowe tyczy wyłącznie szewstwa.
  3. wypadek ten nie zachodzi w rękawicznictwie i t. d., gdzie położenie robotnika mało się różni od położenia nędzarza.
  4. „Children's Employment Commission, 2nd report, 1864“, str. 2, n. 122.