Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/565

Wystąpił problem z korektą tej strony.

skąd miałyby się wziąć szkoły dla wszystkich dzieci? — Sądzę, że skoro okoliczności zmuszą do tego, to i szkoły zostaną urządzone. Znaczna większość nietylko dzieci, ale nawet górników dorosłych nie umie czytać ani pisać“ (Nr.Nr. 705, 726).
3) Praca kobieca. Wprawdzie od r. 1842 robotnice nie pracują pod ziemią, ale pracują na powierzchni ziemi przy ładowaniu węgla i t. d., dźwiganiu kuf na wagony kolejowe i do kanałów, przy sortowaniu i t. d. Zatrudnienie kobiet bardzo wzrosło w ciągu ostatnich 3—4 lat (Nr. 1727). Są to przeważnie żony, córki lub wdowy górników, w wieku od lat 12 do 50 — 60 (Nr.Nr. 645, 1779, 648). „Cóż myślą górnicy o zatrudnieniu kobiet w kopalniach? — Naogół potępiają je“. „Dlaczego? — Bo uważają je za poniżające dla tej płci“ (Nr. 649). „Czy mają one odrębną odzież? — Tak... Noszą coś w rodzaju męskiego ubioru. W wielu wypadkach tłumi to wszelkie poczucie wstydu. Niektóre kobiety palą. Robota ich jest równie brudna, jak w samej kopalni. Wiele jest śród nich kobiet dzietnych, które nie mogą wypełniać swych obowiązków macierzyńskich“ (Nr. 651 i nast., Nr. 709). „Czy wdowy mogą gdzieindziej znaleźć zajęcie równie popłatne (8 — 10 szylingów tygodniowo)? — Nic o tem nie mogę powiedzieć“ (Nr. 709). „A jednak jesteście zdecydowani (kamienne serce!) pozbawić ich tego utrzymania? — Z pewnością“ (Nr. 710). „Skąd taki nastrój? — Według powszechnego mniemania, praca ta poniża kobiety, a my, górnicy, mamy zbyt wiele szacunku dla płci pięknej, aby skazywać ją na pracę w kopalni... praca ich przeważnie jest bardzo ciężka. Wiele z tych dziewczyn przenosi po 10 tonn dziennie“ (Nr. 1715, 1717). „Gzy sądzicie, że robotnice w kopalniach są bardziej zepsute od robotnic fabrycznych? — Procent zepsutych jest większy, niż wśród dziewczyn fabrycznych“ (Nr. 1731). „Ale jesteście niezadowoleni również ze stanu moralności w fabrykach? — Nie“ (Nr. 1733). „Czy chcecie zabronić pracy kobiecej i w fabrykach? — Nie, nie chcę tego“ (Nr. 1734). „Dlaczegóż nie? — Ta praca jest przyzwoitsza i stosowniejsza dla płci kobiecej“ (Nr. 1735). „Jednak sądzicie, że jest szkodliwa dla ich moralności? — Nie, o wiele mniej niż praca w kopalni. Zresztą, chodzi mi nietylko o motywy moralne, ale również o fizyczne i społeczne. Obniżenie społecznego poziomu dziewczyn jest wręcz straszne. Gdy te 400—500 dziewczyn zostają żonami górników, to mężowie ich cierpią bardzo z powodu tego upadku, i gna to ich z domu do