Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/651

Wystąpił problem z korektą tej strony.

również płaca od sztuki, gdyż wyraża ona w formie ceny określoną ilość czasu pracy. W powyższym przykładzie naszym wytwarzano w ciągu 12 godzin 24 sztuki, przyczem wartość, wytworzona przez 12 godzin wynosiła 6 szylingów, wartość dzienna siły roboczej — 3 szylingi, cena godziny pracy — 3 pensy, a płaca za sztukę — 1½ pensa. Każda sztuka wchłaniała pół godziny pracy. Jeżeli teraz ten sam dzień roboczy, naprzykład, dzięki podwojeniu wydajności pracy, będzie dostarczał naprzykład 48 sztuk zamiast 24, i jeżeli wszystkie inne okoliczności pozostają bez zmiany, to płaca od sztuki spada z 1½ pensa na trzy czwarte, ponieważ każda sztuka wyobraża już tylko zaledwie ¼ zamiast ½ godziny pracy. 24 ✕ 1½ pensa = 3 szylingom i tak samo 48 ✕ ¾ pensa — 3 szylingom. Innemi słowy: płaca od sztuki zostaje zniżona w tym samym stosunku, w jakim wzrasta liczba sztuk, wytworzonych w ciągu danego czasu[1], a więc w jakim zmniejsza się czas pracy, użyty na wytworzenie danej sztuki. Ta zmiana płacy od sztuki, choć czysto nominalna, wywołuje ciągłe walki pomiędzy kapitalistą a robotnikiem. Bądź dlatego, że kapitalista korzysta z tego pretekstu, ażeby rzeczywiście obniżyć cenę pracy, bądź dlatego, że wzmożonej sile wytwórczej pracy towarzyszy jej wzmożone natężenie. Albo dlatego, że przy płacy od sztuki robotnik bierze za rzeczywistość pozór, jakoby mu płacono za jego wytwór a nie za silę roboczą, i dlatego burzy się przeciw zniżce płacy, której nie odpowiada zniżka sprzedażnej ceny towaru. „Robotnicy śledzą czujnie za ceną surowca oraz za ceną fabrykatów, co pozwala im oceniać dokładnie

  1. „Siła wytwórcza jego maszyny przędzalniczej daje się dokładnie zmierzyć, a wysokość płacy za pracę, wykonaną z jej pomocą, zmniejsza się wraz ze wzrostem tej siły wytwórczej, choć nie w tym samym stosunku“ (U r e: „Philosophy of manufacture“ str. 317). Ure sam wnet obala ów końcowy zwrot upiększający. Przyznaje on, że naprzykład przy przedłużeniu przędzarki mulejowej wynikiem tego przedłużenia jest przyrost pracy. Praca nie zmniejsza się więc w tym stopniu, co wydajność jej wzrasta. Dalej: „Dzięki temu powiększeniu siła wytwórcza maszyny podnosi się o jedną piątą. W tym wypadku przędzarz nie jest już opłacany w tym samym co przedtem stosunku za pracę Wykonaną. Ale ponieważ płaca jego nie zostaje zniżona w tym samym stosunku, t. j. o jedną piątą, więc ulepszenie (maszyny) podnosi jego dochód pieniężny z każdej godziny jego pracy“ — ale, ale — „wykład ten wymaga pewnego sprostowania... przędzarz ze swych dodatkowych 6 pensów musi nieco więcej wydać na młodociane siły pomocnicze, które zarazem wypierają dorosłych“ (tamże, str. 321) — co bynajmniej nie zdradza tendencji do podnoszenia płacy roboczej.