Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/668

Wystąpił problem z korektą tej strony.

maszyn i wielkiego przemysłu [w rozdziale trzynastym], przekonaliśmy się wprawdzie na wielu przykładach, że robotnik nieraz bywa zmuszony ograniczać swe spożycie indywidualne do roli prostego incydentu w procesie produkcji. W tym wypadku otrzymuje swe środki utrzymania jedynie w celu utrzymania w ruchu swej siły roboczej, podobnie jak maszyna parowa otrzymuje wodę i węgiel, a koło — smar. Jego środki spożycia są wtedy środkami spożycia środka produkcji, jego spożycie indywidualne staje się bezpośrednio spożyciem produkcyjnem. Lecz taki wypadek musimy uważać za nadużycie, które nie wynika z samej istoty produkcji kapitalistycznej[1].
Rzecz cała wygląda inaczej, skoro tylko zamiast oddzielnego kapitalisty i oddzielnego robotnika, rozpatrujemy klasę kapitalistów i klasę robotników, zamiast pojedynczego procesu produkcji — kapitalistyczny proces produkcji w jego biegu i w jego społecznym zakresie.
Gdy kapitalista zamienia część swego kapitału w siłę roboczą, to pomnaża przez to wartość swego całkowitego kapitału. Ale nie dość na tem. Na jednym rożnie piecze on dwie pieczenie. Ciągnie korzyść nietylko z tego, co otrzymuje od robotnika, ale i z tego, co mu daje.

Kapitał, wyzbyty wzamian za siłę roboczą, klasa robotnicza wymienia na środki utrzymania, których spożycie służy ku odtworzeniu mięśni, nerwów, kości i mózgu robotników i płodzeniu robotników nowych. A więc spożycie indywidualne klasy robotniczej, gdy jest ograniczone do tego, co jest absolutnie niezbędne, jest powrotną zamianą środków utrzymania, wyzbytych przez kapitał wzamian za siłę roboczą, na siłę roboczą, znowu podlegającą wyzyskowi kapitału. Indywidualne spożycie robotnika jest produkcją i reprodukcją najniezbędniejszego dla kapitalisty środka produkcji: samego robotnika. A więc pozostaje ono naogół czynnikiem produkcji i reprodukcji kapitału, bez względu na to, czy odbywa się w miejscu pracy, czy też poza niem, czy podczas procesu pracy, czy też o innej porze; podobnie jak czyszczenie maszyn, które cza-

  1. Rossi nie deklamowałby tyle i z takim zapałem na ten temat, gdyby był rzeczywiście przeniknął tajemnicę „productive consumption“ [„spożycia produkcyjnego“].