Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/766

Wystąpił problem z korektą tej strony.

Przedtem jeszcze słówko o urzędowym pauperyzmie, czyli o tej części klasy robotniczej, która utraciła podstawę swego istnienia, a mianowicie możność sprzedaży swej siły roboczej, i wegetuje dzięki jałmużnie publicznej. Oficjalny spis ubogich obejmował w Anglji[1]; w r. 1855 — 851.369 osób, w r. 1856 — 877.767, w r. 1865 — 97M33 — 2 powodu „głodu bawełnianego“ liczba ta wzrosła w latach 1863 i 1864 do 1.079.382 i 1.014.978. Kryzys r. 1866, który najciężej ugodził w Londyn, wywołał w tej stolicy rynku światowego, ludniejszej niż Królestwo Szkocji, w r. 1866 przyrost ubogich, wynoszący 19, 5% w porównaniu z rokiem 1865, a 24, 4% w porównaniu z r. 1864, oraz jeszcze większy przyrost ubogich w pierwszych miesiącach r. 1867 w porównaniu z rokiem 1866. Przy analizie statystyki pauperyzmu należy zaznaczyć dwa punkty. 2 jednej strony ruch liczby ubogich odzwierciedla perjodyczne zmiany faz cyklu przemysłowego. Z drugiej strony statystyka urzędowa staje się coraz błędniejszym wykładnikiem rzeczywistych rozmiarów pauperyzmu w miarę jak wraz z nagromadzaniem kapitału rozwija się walka klasowa, a wraz z mą rozwija się wśród robotników poczucie godności osobistej. Np. barbarzyństwo w traktowaniu ubogich, o którem prasa angielska (Times, Pall Mali Gazette i t. d.) tak głośno krzyczała w ostatnich dwóch latach, jest starej daty. Engels w r. 1844 stwierdzał te same okropności, i nawet ten sam obłudny, przemijający zgiełk oburzenia, należący do „sensacyjnej literatury“. Ale przerażający wzrost zgonów z głodu („death by starvation“) w Londynie, w ciągu ostatniego dziesięciolecia, świadczy wymownie o coraz silniejszej odrazie robotników do niewoli „workhouse“ [domu roboczego][2] tego istnego zakładu karnego dla nędzy.


  1. Anglja obejmuje zawsze i Walję, Wielka Brytanja — Anglję, Walję i Szkocję, a Zjednoczone Królestwo — te trzy kraje i Irlandję.
  2. Rzuca to charakterystyczne światło na postęp, dokonany od czasów A. Smitha, u ktorego trafia się niekiedy wyraz „workhouse“ (dom roboczy) w sensie „manufactory“ (rękodzielnia). Naprz. na początku rozdziału o podziale pracy mówi on: „Those employed in every different branch of the work can often be collected in the same workhouse“ [robotnicy, zatrudnieni w różnych oddziałach przedsiębiorstwa, częstokroć mogą być w tym samym domu roboczym].