Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/796

Wystąpił problem z korektą tej strony.

odżywianie się“[1]. Jednym z najbardziej uderzających wyników tej ankiety było to, że w Anglji właściwej robotnik rolny odżywia się daleko gorzej („is considerably the worst fed“), niż w innych dzielnicach Zjednoczonego Królestwa, jak wskazuje następująca tablica[2].

Tygodniowe spożycie węgla i azotu przeciętnego robotnika wiejskiego.
Węgiel
Azot
Anglja 40,673 granów 1,594 granów
Walja 48,354 2,031
Szkocja 48,980 2,348
Irlandja 43,366 2,439


„Każda stronica raportu dr. Huntera“, powiada dr. Simon w swem urzędowem sprawozdaniu sanitarnem, „jest świadectwem niewystarczającej ilości i, nędznej jakości mieszkań robotników rolnych A od wielu lat stan rzeczy coraz bardziej się pogarszał. Rootmkom rolnym o wiele dziś trudniej niż ongi znajdować mieszka-

  1. Tamże, str. 262.
  2. Tamże, str. 17. Angielski robotnik rolny spożywa 4 razy mniej mleka i 2 razy mniej chleba, niż robotnik irlandzki. Już na początku 19-go stulecia A. Young w swej „Tour through Ireland" zauważył lepszy stan odżywiania robotników irlandzkich. Przyczyna leży poprostu w tem, że biedny dzierżawca irlandzki jest nierównie bardziej ludzki od bogatego dzierżawcy angielskiego. Co do Walji, to twierdzenie, przytoczone w tekście, nie obejmuje jej południowo-zachodniej części: „Wszyscy tamtejsi lekarze zgadzają się, że wzrost śmiertelności na gruźlicę, skrofuły i t. d. wzmaga się w miarę pogarszania stanu fizycznego ludności, a pogorszenie to wszyscy przypisują ubóstwu. Koszt dziennego utrzymania robotnika rolnego oszacowano tam mniej więcej na 5 pensów, a w wielu miejscowościach podobno dzierżawca (sam biedak) płaci jeszcze mniej. ...Odrobina solonej słoniny lub mięsa ...tak wysuszonego, że jest twarde jak mahoń i że nie zasługuje na ciężką pracę strawienia go, ...służy za okrasę dużego garnka zupy z mąki i czosnku lub kaszy owsianej — oto codzienny obiad robotnika rolnego". Postęp przemysłu miał to następstwo dla niego, że w tym surowym i wilgotnym klimacie „dobre samodziałowe sukno zostało wyparte przez tanie bawełniane tkaniny", a mocniejsze napoje przez tak zwaną herbatę! „Po wielogodzinnym pobycie na slocie i wietrze rolnik wraca do swej chaty, aby zasiąść przy ogniu z torfu lub brykietów z gliny i miału węglowego, buchającym całemi kłębami kwasu węglowego i siarkowodoru. Ściany tej chaty są Z gliny i z kamieni, za podłogę służy gola ziemia, taka jaka tam była przed budową chaty, a za dach służy postrzępiona i luźna strzecha słomiana. Każda