Strona:PL Marx Karl - Kapitał. Krytyka ekonomji politycznej, tom I, zeszyty 1-3.pdf/826

Wystąpił problem z korektą tej strony.

potrzeby swego gospodarstwa opędzają jedynie pracą drobnych dzierżawców, którzy w ten sposób zmuszeni są harować na swych panów na każde zawołanie za płacę, najczęściej o wiele niższą od płacy zwykłych najmitów, i to bez względu na trudności i na straty, które dzierżawca ponosi, gdy w krytycznym czasie siejby lub żniwa zaniedbywać musi we własne pole“[1].
Niepewność i nierównomierność zatrudnienia, częstość i długotrwałość przerw w pracy, wszystkie te objawy względnego przeludnienia, figurują więc w sprawozdaniach inspektorów administracji dobroczynności publicznej, jako plagi, trapiące irlandzki proletarjat rolny. Pamiętamy, że z podobnemi zjawiskami spotkaliśmy się i u angielskiego proletarjatu rolnego. Ale różnica polega na tem, że w Anglji, kraju przemysłowym, rezerwa przemysłu rekrutuje się ze wsi, natomiast w Irlandji, kraju rolniczym, rezerwa rolnictwa rekrutuje się z miast, dokąd się chronią robotnicy rolni. W Anglji „zbyteczni robotnicy rolni przekształcają się w robotników fabrycznych. W Irlandji wyparci do miast pozostają robotnikami rolnymi i wciąż wysyłani na wieś w poszukiwaniu pracy cisną zarazem na płace robotników miejskich.

Sprawozdawcy urzędowi w następujących słowach ujmują położenie materjalne dniówkowego robotnika rolnego: „Chociaż żyje on jak najoszczędniej, jednak płaca jego zaledwie starcza na wyżywienie jego samego i jego rodziny i na opłatę komornego za mieszkanie; aby przyodziać siebie, żonę i dzieci, musi on szukać ubocznych dochodów... Atmosfera ich mieszkań wraz z innemi dolegliwościami czyni tę klasę wysoce nieodporną wobec tyfusu i gruźlicy“[2]. Cóż więc dziwnego, że według zgodnych zaświadczeń sprawozdawców, głuche niezadowolenie przenika szeregi tej klasy, że wzdycha ona ku przeszłości, że teraźniejszości nienawidzi, a o przyszłości wątpi, że „ulega przewrotnym podszeptom agitatorów“, i że widzi przed sobą tylko jedno wyjście: wychodztwo do Ameryki. W taką to ziemię obiecaną zamieniło zielony Eryn wyludnienie, owo wielkie panaceum maltuzjańskie i Jakim zaś dobrobytem cieszą się nawet wykwalifikowani irlandzcy robotnicy przemysłowi, to wystarczy zobrazować na jednym przykładzie: „Podczas mej niedawnej inspekcji w Irlandji Północnej“, pisze

  1. Tamże, str. 30.
  2. Tamże, str. 21, 13.