Strona:PL Marya Konopnicka-Poezye w nowym układzie IV Obrazki 172.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

A takie ziarnem pełniuśkie kłosy,
Aż kładą się po sobie!

A jęczmień, to ci taki wąsaty!
A gryka taka miodna!
A lny — jak niebo... a grochy w strąkach,
Że ich nie przejrzysz do dna.

A tu ci zając z pod miedzy smyrgnie,
Przepiórka w głos zadzwoni...
A z łąki kędyś po rosie słychać
Spętanych rżenie koni».
............

W piwnicznej izbie zmrok coraz gęstnie,
Wilgotne ściany płaczą...
Dziecko w ciemności oczy otwiera,
Czy czego nie zobaczą...
............

— «Moja mateńko! Moja rodzona!
A jak tam na tej łące?» —
— «Na łące, synku, to trawy rosną,
W srebrzystej mgle stojące...

A w trawach kwiecie żółte i białe,
A bokiem modra struga,