Strona:PL Marya Konopnicka-Poezye w nowym układzie VI Przekłady 046.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
XXVIII.


............
Tkliwe pieśni śpiewałem, sam, z sercem przebitem,
To w mych lasach ojczystych, to nad mórz błękitem.
Głowa moja uwiędła pod ciężarem troski,
Lecz w piersi gorzał płomień ideału boski.

Opiewałem tęsknotę wieczną, co ulata
W oddale nieskończone, i na falach świata
Orlim szlakiem, łódź ducha pędzi po głębinie,
I za wichrem się zrywa, i na chmurach płynie...

Cichą miłość śpiewałem, co wskróś łona ziemi,
Zadumą bije słodką i snami błogiemi,
I pod światło miesięczne podnosi mórz tonie,
I nad kwiatem samotnym rozwiewa swe wonie...

Śpiewałem czar wieczysty, przez który bogini
Z mroków leśnych, z fal głębi widzialną się czyni