Strona:PL Marya Konopnicka-Poezye w nowym układzie VI Przekłady 227.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Z fontanny wino bije; przytem wkoło
Czuć woń rozkoszną, tłuszczem przesiąkniętą,
Gdyż aby dzień ten uczcić dziś wielmożnie,
Tysiąc się wołów piec daje na rożnie.

Cel zaś zebrania wiernym przypomina
I sam środek równiny zaszczyca
Wyniosła wieża, którą wiatr opina
W sto chorągiewek; w niej-to tajemnica
Sprawiedliwości spoczywa jedyna:
Królowa balu — jedwabna pętlica.
Ma się rozumieć, że autentyczna,
Którą «lat tysiąc» wielbi cześć publiczna.

U wejścia schodki: kto da trzy dukaty —
(Cena, jak widzim, nie nazbyt jest nizka) —
Może się wdrapać — i tam, zpoza kraty,
Jubileuszu skarb obejrzeć zblizka.
Lecz amatorów mało... kto bogaty,
Tego sam widok już za gardło ściska...
Niejeden myśli, jeśli Allah raczy,
I tak, aż nadto prędko sznur obaczy!

Dzieje relikwii, jak z ojca na syna
Szła spadkiem, podług archiwum korony —
Idąc z rąk do rąk, wszystkim przypomina
Ulotny świstek, pięknie wyzłocony.