Strona:PL Marya Konopnicka-Poezye w nowym układzie VI Przekłady 259.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

I pianę morza, co szumi złowieszcze,
I proch rodzącej ziemi z ciężkich godzin,
I treść żywota niewcieloną jeszcze
W znikome formy śmierci i narodzin...
I utworzyli ze śmiechem i łkaniem,
I z upojeniem miłości i z wstrętem,
Przed życiem jeszcze, i jeszcze po za niem,
Oddechem śmierci dokoła objętem,
Na dzień ten jeden, na noc, i dzień drugi,
W moc jego dając chwilę, co ucieka,
I serce w krwawe przeoruje smugi, —
— Świętego ducha człowieka!

............
W wichrach południa, i w wichrach północy
Na walkę z sobą lecieli zuchwałą,
I w usta jego żar tchnęli swej mocy,
I ruchem życia dźwignęli mu ciało.
Mowę mu dali, i wzrok i uśmiechy,
Jako zasłonę dla duszy tajemną,
I czas mu dali na pracę daremną,
I na wysługę niewoli, i grzechy...
I światła promień rzucili wskróś drogi,
I rozkosz dali z wymiarem niemocy,
Miłość i piękność, dzień długi, dzień błogi,
I noc mu dali, i sen dali w nocy!