Strona:PL Marya Konopnicka-Poezye w nowym układzie V Z mojej księgi 224.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

I lirę twą tęczową,
Najwiosenniejszą z lir,
Z zakrytą anioł głową,
Przewiązał w czarny kir,
I gałąź ci wawrzynu
Na piersi dał ci ciernie,
O wielki pieśni synu,
Coś cierpiał i coś kochał wiernie...

I jasną złożył rękę
Na strun twych płacz i śmiech,
I zaklął twą piosenkę
W słowiczych głosy ech,
By wiecznym czarem wiosny,
Nad ciszą twej mogiły,
Hymn życia brzmiał radosny,
Ku życiu by nam serca biły...

Coś kochał, coś wyśpiewał,
W czem siły brałeś chrzest,
Czem męski duch dojrzewał,
To mocą nam dziś jest.
A te, coś użął kłosy
Na dziale twego trudu,
Promienne w kroplach rosy
Chleb dadzą dla twojego ludu...