Strona:PL Maurycy Urstein-Eligjusz Niewiadomski w oświetleniu psychjatry.pdf/76

Ta strona została przepisana.

nam się wprost zadziwiającym. Chora nasza nie tłumaczy, lecz tworzy coś nowego i to w języku obcym. Zwłaszcza dwa pierwsze przykazania – przekładów religijnych, w których również oddała nie słowa, lecz treść, z powodu braku miejsca nie podajemy – posiadają tyle siły, polotu, wyrazistości i powagi, że mogliby się ich nie powstydzić Bossuet lub Massillon. A jednak są one wytworem otępiałego mózgu!“
Takie przebudzenie się z letargu umysłowego bywa jednak przeważnie chwilowe. W końcu chorzy ci dochodzą do zupełnego otępienia i całkowitego rozprzężenia psychicznego. Nie biorą w niczem udziału, nic ich nie zajmuje, nie mogą się zdobyć na żaden czyn samodzielny. Wegetują bez pragnień i żądań z dnia na dzień i stają się istotami, w których duch przestał być czynnym, a serce zamarło. Właśnie przedwczesna śmierć uczuciowa jest charakterystyczną cechą katatonji.

Ten obraz choroby spotykamy oczywiście nie u wszystkich chorych. Wpływają tu na poszczególne rysy inteligencja, wykształcenie i nie w małej mierze środowisko, z którego chory pochodzi i w którem żył. Rzecz prosta, że o ile mamy do czynienia z genialnym katatonikiem, jakim był np. Schumann[1], to linje tego ponurego obrazu mniej

  1. Dodajmy, że wybitni poeci Hebbel, Scheffel, Hölderlin i Goutzkow również cierpieli na katatonję. Z muzyków, prócz u Schumanna, stwierdzono tę chorobę u Donizettiego,