Strona:PL Maurycy Urstein-Eligjusz Niewiadomski w oświetleniu psychjatry.pdf/77

Ta strona została przepisana.


występują jaskrawo, niż, przypuśćmy, u człowieka z gminu lub prostaka duchowego. „Niewątpliwie, na otępieniu kończy pacjent i wtedy, gdy był człowiekiem wybitnej inteligencji; i taki osobnik umiera dla świata zewnętrznego, a w każdym razie dla swego otoczenia, gdyż w niem najmniejsze nawet uchybienie zwyczajom i obyczajom nie uchodzi uwagi i utrudnia stosunki i współżycie. Naogół jednak można tu skonstatować w najbardziej posuniętych stadjach choroby, że objawy nie są tak rażące, jak w przypadkach katatonji, dotyczących ludzi ograniczonych duchowo lub niewykształconych“.

Wspomniałem poprzednio, że przytoczone przez autora dowody, na których opiera swe poglądy co do istoty katatonji, jej przebiegu i wyni-

    Malarzami i rzeźbiarzami patografowie z Möbius’em na czele mało się zajmowali. Znam tylko pracę o belgijczyku Wiertzu i dziełko Courbona: Étude psychiatrique sur Benvenuto Cellini. Kraepelin słusznie dowodzi, że na każdy większy konkurs nadsyłane też bywają szkice i rysunki, które niezmiernie przypominają produkcje katatoników. Kto chce się zapoznać z arcydziełami sztuki katatoników, temu mogę polecić cenną monografję psychjatry Prinzhorna (Die Bildnerei der Geisteskranken, 1922) zawierającą między innemi i reprodukcje „zbioru obrazów psychjatrycznej kliniki w Heidelbergu“, które były wystawione dla szerszej publiczności. Dziwaczne rzeźby, będące niewątpliwie dziełem katatoników, przechowuje znana, już przez Goethego opisana, Villa Palagonia pod Palermo. (U)