monij, odcina się gałąź od drzewa brzoskwiniowego. Należy przeprosić drzewo za wyrządzony ból, a to w ten sposób, że się w korze wycina znak, który oznajmia, że gałąź odcięta będzie zużyta na „pendzel duchów“. Następnie osadza się wystrugany z gałęzi pendzel pod prostym kątem pośrodku kawałka bambusa, grubego na cal i długiego na stopę; całość przypomina z kształtu naszą literę T.
Medjum powinno uchwycić podniesionemi rękoma ten aparacik za oba końce bambusa tak, aby pendzel wskazywał wstecz; poczem trzyma pendzel nad stołem, którego powierzchnia jest posypana cienkim, gładkim piaskiem. Teraz dopiero duch może kierować ręką medjum, prowadząc pendzlem po piasku; w ten sposób odpowiada na zadane pytania.
Nienaturalny układ rąk wprawia je w drżenie, wszakże doświadczone medjum łatwo potrafi kreślić na piasku czytelne znaki. Rozumie się, że na pytanie krępujące odpowiedź wypada tak wieloznaczna, że jedno z tych znaczeń na pewno musi być prawdziwe, lub spełnić się, o ile dotyczy przyszłości.
Ponieważ kong-pit naogół jest uważane za akt religijny, przeto nie może się odbyć bez określonych ceremonij. Przedewszystkiem duch musi się wylegitymować, podać swoje nazwisko, i dynastję, za której panowania żył na ziemi jako człowiek. Im dawniej to się działo (nie zważa się zresztą na „drobną“ różnicę kilkuset, czy tysiąca lat), tem większego doznaje szacunku ze strony uczestników kong-pitu. — —
Strona:PL May - Matuzalem.djvu/136
Ta strona została skorygowana.
10