Ta strona została skorygowana.
— Przepięknie, cudownie, nieprawdaż?
— Gewisselijk, op mijn woord! — Pewnie, na honor!
— Tak to było zupełnie inne przywitanie, niż wczoraj. Dziś ze wszystkich stron wołano mi „tszing-tszing“. Ale podziękowałem im bardzo serdecznie. Słyszy pan? Wciąż jeszcze się cieszą. Muszę się doprawdy jeszcze raz im pokazać.
Otworzył okno i, z wdziękiem przechylając wachlarz, zawołał na całe gardło:
— Tszing, tszing, tszing!
119