Strona:PL May Nad Rio de la Plata.djvu/138

Ta strona została skorygowana.
—   126   —

inną mowę tracą swój wdzięk i poezyę. Don Gęsismalec de Przypiecek, Donna Marya Małpiskok de Beczkowóz i tym podobne nazwiska oraz przydomki efektowne są tylko w języku hiszpańskim; po polsku, jak widzimy, są śmieszne.
Człowiek mało wybredny, zadowalniający się powierzchownym poglądem na ludzi, byłby ocenił całe towarzystwo bardzo pochlebnie. Niestety, ja, mając wrodzony dar spostrzegawczy i będąc przyzwyczajonym do wnikania w głąb dusz ludzkich, spostrzegłem odrazu, że cały ten przepych jest tylko zewnętrzny. Pudrowane obficie twarzyczki, czernione brwi i karminowane usta, z obcych włosów loki i warkocze, sztuczne klejnoty, szeleszczące jedwabie — wszystko to dostrajało się do wewnętrznej wartości zebranych. Przepych powierzchowny, olśniewający na razie, — wewnątrz zaś pustka.
Również i przy stole dała się zauważyć tandeta. Noże i widelce posrebrzane; łyżka moja była nawet kiedyś złamana i spojona nanowo. Kosztowne patery z owocami pochodziły z garniturów zdekompletowanych: jednej brakło ucha, druga była wyszczerbiona.
Potrawom jednak nie można było nic zarzucić. Szczególnie smakowało mi asado, ulubiony przysmak w tym kraju. Gauchowie sporządzają sobie sami ten specyał w sposób następujący: z zabitego wołu lub konia odkrawa gaucho tęgi kawał razem ze skórą, zatyka na żelazny pręt i piecze nad ogniem, odkrawając nożem w miarę upieczenia się drobne kąski zwierzchu — i czyni to dopóty, aż pozostanie na pręcie tylko skóra. Nazywa się to asado con cuero. Asado, które podano na stół u Rixiów, było już odłączone od skóry, ale to nie odebrało mu wybornego smaku. Niektóre damy, nie chcąc zadawać sobie trudu z nożem i widelcem, brały kawałki asado w paluszki i jadły z apetytem, co tutaj jest przyjęte. Zaproszono też i mnie, bym się nie krępował, jak guwernantka, i spożywał boże dary w sposób... wygodny.
Po wieczerzy rozpoczęły się tańce przy dźwięku