dzielone smugą skamieniałych muszli. Owe „barronca“ są po części nagie, po części zaś pokryte krzakami, z pośród których wyróżniają się liczne gatunki palm. Tu i ówdzie brzegi Parany poprzerywane są przez większe dopływy lub potoki, wpadające do głównego łożyska. Nie należy jednak z podanego tu opisu wnioskować, że obadwa brzegi rzeki w każdem miejscu i zawsze są widoczne. Wielka jej szerokość, tudzież licznie rozsiane wysepki uniemożliwiają to. Żegluga przytem po Paranie połączona jest z wielkiemi trudnościami, gdyż trzeba nieraz przeciskać się przez wązkie cieśniny między owemi wysepkami.
Postanowiliśmy jechać okrętem tylko do Goya, a stąd już konno wybrać się do Gran Chaco. Za jazdę okrętem pierwszą klasą — przeszło siedemset kilometrów — zapłaciłem razem z utrzymaniem (licząc na walutę austryacką) niecałe sto koron. Yerbaterowie w klasie drugiej zapłacili oczywiście o połowę mniej. Z tego widać, że ceny jazdy nie były obliczone na wyzysk podróżnych, a względność kapitana statku była tak daleko posunięta, że kilka Indyanek, które prosiły go o przyjęcie bezpłatnie na pokład, nie doznało odmowy.
Posilaliśmy się zazwyczaj na pokładzie, poczem gromadzono Indyan i dawano im to, co pozostało z pierwszego stołu. W nocy pasażerowie tej kategoryi kładli się spać na pokładzie, gdzie kto chciał, — i przechodząc tamtędy, trzeba było bardzo uważać, żeby nie nastąpić naprzykład komu na głowę.
Ponieważ wszyscy bez wyjątku podróżni posiadali broń palną, słychać było często strzały, wymierzone do ptaków wodnych, które w wielkiej ilości unosiły się w nadrzecznej okolicy.
Wśród ptactwa tego na szczególniejszą uwagę zasługuje tu rodzaj dzikich kaczek, zwanych cuerro. Ptaki te siedzą całemi stadami na wysepkach, a gdy się je przypadkowo spłoszy, uciekają na wodę i zanurzają się w niej tak, że tylko głowy im widać na powierzchni.
Strona:PL May Nad Rio de la Plata.djvu/449
Ta strona została skorygowana.
— 417 —