Strona:PL Mendele Mojcher Sforim - Szkapa.pdf/144

Ta strona została uwierzytelniona.

dniejsze rzeczy do życia, dla tej jedynie przyczyny, że ludzie mają i mieć mogą ze mnie pożytek! Stara to piosnka, którą słyszałam już śpiewaną przez ludzi w różnych czasach! Zazwyczaj, gdy świat zaczyna na seryo zastanawiać się nad sobą, wtenczas śpiewa piosnkę humanizmu, co znaczy: ludzkości, litości, miłosierdzia. Nieco później, gdy ludzkość powoli staje się praktyczniejszą, wtenczas śpiewa piosnkę utylitaryzmu, czyli pożyteczności, korzyści. Ale jeszcze później, gdy świat dojdzie do rozumu i sprawiedliwości, i pojmie lepiej prawa natury i jej wszystkich stworzeń, wówczas zaśpiewa ostatnią, najlepszą pieśń „prawdy i słuszności.” Ja nie chcę wcale słyszyć o żadnej litości, o żadnym pożytku! ja jestem, jak wszystkie inne, żyjącem stworzeniem i posiadam jak one prawo do życia! Gdyby kto nademną się litował, znaczyłoby to tyle, że ja żyję tylko z jego łaski, że on ma prawo żyć, a ja nie! W ogóle to że ja trzymam się jakoś, że jeszcze zipię, miałbym do zawdzięczenia jemu, tylko jemu! Zaś wtedy, jeżeli będziemy się uważali za równe stworzenia, z jednakowemi potrzebami, a tamten pozwoli mi żyć dlatego tylko, że ja mu przynoszę pożytek — to znaczyć będzie, że on jest celem, zasadą, a ja żyję tylko dlatego, że mu się na coś przydam, że dla mnie samego wcale nie jestem stworzona! Ja chcę jednak żyć tak samo jak in-