Strona:PL Merimee - Dwór Karola IX-go.pdf/115

Ta strona została przepisana.

— Mówisz tak, bo ci się zdaje, że jestem hrabiną, ale ręczę, że pogardzasz nią w głębi duszy.
— Pani, Hiszpanka, potępiasz zazdrość?
— Dajmy temu pokój... Co znaczy ta czarna wstęga na szyi twojej?
— Mam na niej zawieszony talizman, a raczej jakąś świętość.
— Sądziłam, że jesteś protestantem?
— Tak, ale talizman otrzymałem od pewnej pani, którą wielce szanuję, dlatego się z nim nie rozłączam.
— Jeżeli chcesz zasłużyć na moje względy, zapomnij o wszystkich na świecie kobietach i myśl tylko o mnie. Hrabina de Turgis dała ci ten talizman?
— Nie.
— Kłamiesz!
— Więc jesteś panią de Turgis.
— Zdradziłeś się, kawalerze!
— Jakto?
— Skoro zobaczę hrabinę, zapytam: jakiem prawem popełnia świętokradztwa, obdarzając przedmiotami świętemi heretyków?
Bernard znów się zachwiał w przypuszczeniach.
— Daj mi ten talizman, proszę cię o to, kawalerze.
— Nie mogę.
— Ja chcę tego. Śmiałżebyś mi odmówić?
— Przyrzekłem, że go oddam.