Strona:PL Michał Bałucki-Album kandydatek do stanu małżeńskiego 019.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

aż do owych filozofek, co po uniwersytetach dobijają się równouprawnienia z męską połową, która śmie sobie przywłaszczać władzę i opiekę nad niewiastami. Otóż te waleczne amazonki chcą ubiorem, chodem, mową, postępowaniem pokazać, że w danym razie mogą wybornie udawać mężczyzn, a tém samém całkiem bez nich się obchodzić. Nie radzę jednak nikomu próbować stałości takiéj panny na tym punkcie; znałem bowiem taką, która apostołując z gorliwością, i zapałem teoryę usamowolnienia kobiety z pod jarzma małżeńskiego i wywalczenia samodzielnego stanowiska, gdy jéj się zdarzyło znaleść jakieś indywiduum, które zaledwie kawałeczkiem mężczyzny nazwać można było, uczepiła się go rękami i nogami i wszystkie emancypowane wyobrażenia swoje pozwoliła okuć małą obrączką ślubną. Rzadko któréj jednak trafia się taka przyjemna pokusa, bo nawet ci panowie, którzy po pismach i zgromadzeniach piszą i gardłują za potrzebą emancypacyi i równouprawnienia kobiety, w chwili stanowczéj wolą poprowadzić do ołtarza jaką posażną gąskę parafijalną, niż amazonkę choćby z doktorskim dyplomem.
Do tego działu należą także literatki, z krwią zakażoną atramentem, który obficie wylewają na papier. Serce u tych stworzeń spełnia funkcye czysto literackiéj natury, kocha, zachwyca się, cierpi — ale tylko na papierze i jak strzelec, co wtedy gdy spudłuje, prawi szeroko dla zamaskowania swéj niezręczności o teoryi łowiectwa i warunkach znakomitego myśliwca, tak owe amazonki, chybiwszy przeznaczenia swego, piszą najczęściéj o przeznaczeniu kobiety i jéj stanowisku w społeczeństwie. Artykuły tego rodzaju są nieomylnym symptomem staropanieństwa, i według nich dałoby się statystycznie niemal wykazać, ile kraj jaki produkuje rocznie starych panien;