Strona:PL Michał Bałucki-Album kandydatek do stanu małżeńskiego 066.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

byłabyś pani łaskawą przyszyć mi guziczek do rękawiczki. Albo innym razem zapowiada, że jéj ma powiedzieć coś ważnego, panna jest pewniuteńka oświadczenia i zbiera wszystkie siły na tę stanowczą chwilę, a tu tymczasem zwierza jéj się, że chce urządzić teatr amatorski na imieniny papy, albo radzi się jej, jakie lepiéj kupić koszule, czy całkiem gładkie, czy z haftowanemi gorsami. Takich złudzeń i zawodów tysiące przechodzi panna, mimo to nie rozstaje się z nadzieją, że jéj kiedyś powie coś ważniejszego, jak o teatrze amatorskim lub haftowanych gorsach. Tymczasem pewnego wieczora znika, nie pokazuje się przez kilka tygodni i nareszcie panna z boleścią dowiaduje się, że właściciel haftowanych koszul żeni się gdzieś na prowincyi. Czasem jeszcze miewa on tyle bezczelności czy też naiwności, że pannę bierze na powiernicę swych projektów małżeńskich i radzi się jéj, którą z dwóch nastręczających mu się partyj uważa za lepszą. Można sobie wyobrazić, co się dzieje wtedy w sercu takiéj panny, ale oburzenia swego wypowiedzieć nawet nie może, bo kawaler ostrożny nie powiedział jéj nigdy nic takiego, coby pozwalało jéj mieć sobie jakieś pretensje do niego. Grano w zakryte karty, ona była pewną, że jéj wyświęci asa coeur, a on wyświęcił damę i to nie w jéj kolorze. Panna przegrała stawkę kilku najpiękniejszych lat. Nie jéj wina, ani nie jego, tylko papy i mamy, którzy przez delikatność i źle zrozumiany punkt honoru, pozwolili młodym tak długo bawić się w zakryte karty i postawili ich w fałszywéj pozycyi.