Ta strona została uwierzytelniona.
dziurkę od klucza! — i ujrzała — w imię ojca i syna i ducha świętego! aż się przeżegnała baba, tak
Grześ siedział, niby żak jaki, przy książce i układał sylaby a profesor go poprawiał.
ją to zdziwiło, co tam ujrzała; ujrzała bowiem, jak Grześ siedział, niby żak jaki przy książce