Strona:PL Michał Bałucki-Polowanie na żonę.djvu/65

Ta strona została uwierzytelniona.

klerykalnego odbyło się bez wszelkich namysłów — pan baron bowiem nie należał do ludzi, którzyby zasady pojmowali na seryo i przywięzywali do nich jaką wagę. Zasad używał baron jako rękawiczek dla przyzwoitości, stosownie do czasu i miejsca i okoliczności. A że fioletowe rękawiczki go zawiodły, więc bez namysłu włożył czerwone ultrademokratyczne i postępowe i oddał się cały demokracyi z warunkiem, by mu ta pomogła do odzyskania najdroższych nadziei jego.
Przy kolacyjce i butelce wina złożył pan baron w ręce korespondenta powalane atramentem swoje losy i wyznanie zasad demokratycznych — a w kilka dni potem w jednym z dzienników krajowych przerażeni goście kąpielowi czytali następującą wiadomość:
Jeszcze jedna ofiara machinacyj jezuickich. Czarny internacyonal rozszerzając coraz dalej pajęcze sidła swoja i u nas tutaj (u nas miało znaczyć w Krynicy) sięgnął po swoją ofiarę. W skutek namowy tego stowarzyszenia bogata dziedziczka, będąca już prawie zaręczoną z młodzieńcem szlachetnego rodu, pełnym zacnych przymiotów i dystynkcyi — postanowiła