Strona:PL Michał Bałucki-Polowanie na żonę.djvu/66

Ta strona została uwierzytelniona.

wstąpić do klasztoru. W imieniu prawdy dajemy tu głos oburzeniu naszemu — pewni będąc, że familia uwiedzionej ofiary przejrzawszy jasno niegodne tendencye tej propagandy religijnej, wpłynie rozsądnemi radami swemi na młodą i niedoświadczoną istotę i odwiedzie ją od powziętego zamiaru, który doprowadzony do skutku, stałby się przyczyną strasznych cierpień nieszczęśliwego młodzieńca.
Spragnioną nowinek i plotek publiczność kąpielową artykuł ten zelektryzował i wzruszył. Szukano, badano, domyślano się, która to jest ta czuła para, którą intrygi jezuickie rozerwać usiłowały. Podejrzywano każdą młodą panienkę o zamiar wstąpienia do klasztoru, na każdej zamyślonej twarzyczce czytano rotę ślubów zakonnych, przestraszeni narzeczeni biegli co prędzej do swoich najdroższych i żądali powtórzenia przysiąg miłosnych, wymagali nieledwie aktów notaryalnych i rewersów dla tem większego ubezpieczenia się. Tylko panny Pelagii i pana barona nikt nie podejrzywał. Nikt bowiem panny Pelagii w Krynicy (rozumie się oprócz barona) za posażną dziedziczkę i do tego niedoświadczoną nie uważał, — no, a barano