dolegliwość. Że więc nie z pychy, ale z wielkich biéd moich, będąc wygnańcem ze własnéj ojczyzny mojéj i z ubogich dóbr moich, musiałem poniewoli przygarnąć się i upaść do nóg Wielkiego Cara JMci Krymskiego, aby mię wprawił do miłościwéj łaski WKMci Pana mego Miłościwego. Lubo się to tak stać musiało, że za winne i niewinne dusze pokutować muszą, niechże Pan Bóg sądzi, kto temu jest przyczyną. Azali nam nie gwoli z rozkazania swego WKMć to Hetmaństwo Kozackie naznaczyć raczył Zabuskiemu, raczże WKMć zarazem go do wojska Zaporowskiego wysyłać, a ja zaraz buławę i chorągiew, którą teraz trzymam z łaski WKMei, onemu oddam. Wiem pewnie, że przy łasce WKMci, byłbym zachowany przy zdrowiu mojém: ale wiedząc o tém, że mało co słuchają Panowie Dzierżawcy Ukrainni WKMci, mało co patrząc na WKMć, sami każdy Pan Królem się mianuje, wiem, nie tylko żeby mnie mieli trzymać w Państwie WKMci, ale i duszę zaraz mi wezmą. Wszakem ja z Wojskiem Zaporowskiém zawsze, i na początku szczęśliwego obrania na to Państwo WKMci, bardzom się o to starał, i teraz tego życzę, abyś był możniejszym Panem w Koronie Polskiéj, aniżeli ś. p. ojciec i brat WKMci. Zaczém niczemu nie wierząc, żeś jest niewolnikiem Rpltéj, będę się trzymał tego Pana, który mię łaskawie z bożéj łaski trzyma na opiece swéj; a przytém z uniżonemi posługami memi pod nogi WKMci pilno się oddawam. — Datum z taboru pod Zborowem d. 15 Augusti 1649.
(Na to respons nie był pisany; ale P. Kanclérz oretenus prolixe de clementia JKMci obietnicę mu czynił).
Najjaśniejszy etc.
Pan Piotrowski sługa WKMci między samemi ordami jakiém zajechał szczęściem do Białegokamienia, dziwno mi; gdzie nam przebyć za Królem JMcią niepodobna było, lubo to mil 5 z Białegokamienia. Han w Sobotę położył się z Ordami wszystkiemi