Strona:PL Miciński - Dęby Czarnobylskie.djvu/149

Ta strona została przepisana.
JASKÓŁKA.

Przypomina mi ona żywą lecącą strzałę, i z rozrzewnieniem myślę, jak chmurami przelatują morze Śródziemne, aby lato spędzić pod naszemi strzechami, wśród wierzb — topól i rozłożystych lip. Błogosławieństwo przynosi, gdyż myśl idąc za nią — odkrywa cudowną harmonie naszych siół i bez tęsknoty wspominamy o pomarańczowych gajach i szumiącem modrem morzu.
Jaskółka stała się symbolem — lotu, macierzyństwa, wdzięku, przemiany i wytrwania; z tym ptaszkiem tak często jednoczył Słowacki poezją swą:

„O wy... którzy mię jeszcze dziś słuchacie
dawnego ducha... tajemniczej mowy,
niechaj wam pięknie w waszej śnieżnej chacie
ta pieśń ujaśni jaki dzień zimowy.
Jeśli jaskółce uchrony nie dacie,
odejdzie od was smętny — Bóg domowy.