Strona:PL Miciński - Nietota.djvu/204

Ta strona została przepisana.





Pośród stepów i wydm i słonawych ziół
błękitnieją mury szafirów —
na nich gwiazdy lśnią z czarnoksięskich kół,
łabędziami płyną wśród wirów.

Morze wzburzone, złe — pełne milczeń i zdrad —
morze pełne lśnienia turkusów —
Wicher niesie mu pył — i szarańczę — i grad
i wycie z zadżumionych ułusów.

I wielbłądy tam błądzą po spieczonej pustyni,
gnąc swój grzbiet wśród czerwonych tumanów,
rzeki w piaskach mrą, niosąc swej Władczyni,
zwiędły liść jadowitych durmanów.

A tam w morza głębinie śni zaklęta królewna
i to morze straszne sił niema jej obudzić!