Strona:PL Miciński - Nietota.djvu/273

Ta strona została przepisana.

że ta dziewczyna, wiedziona szczególnym instynktem, przychodziła do mej celi, kiedy mogłem się tego najmniej spodziewać. Ją nęci wszystko co jest upadłe, liche — a, pardon, nie miałem zamiaru siebie obrażać. Ale ona, ta genialna kobieta i zresztą dziewicza dotąd w najwyższym stopniu — ma np. chęć, żeby mogła zarabiać swym ciałem, jak to czynią wogóle kobiety na świecie. Męczy ją to, że jest bogata, szanowana, uwielbiana. Chciałaby tarzać się w błocie, być wypędzoną z baru, zawisnąć na ręku człowieka, który ją sprzeda w karty do Bukaresztu lub Belgradu.
Jak dziwnie świecą panu oczy — widziałem coś podobnego tylko u owych tintorery, rekinów przy brzegach Florydy, które głęboko w wodzie zdradzają swą obecność fosforescencją ponurych zielonych ślepi.
O tak, p. Zolima to genialne dziecko, to bajeczna intuicja wszystkich zepsuć.
Lecz ja jej wróżę nawrócenie, będzie prorokinią jakiej sekty. Rodzaj lady Stanhope; lecz nigdy Annie Besant!
Wie pan, że to nie jest i dla pana karjera!?... W rodzinach tatarskich kobiety budzą się rano zazwyczaj w złym humorze. Z wiekiem to rośnie. A do tego, jako lady — pół nocy poświęca bardzo drobiazgowej pielęgnacyi ciała — woda różnych temperatur, masaże, wanny świetlne i t. d. Jest piękna, a jednak... To nie dla marzyciela, który lubi wszystko zaraz gwałtownie. Ma się z nią to, co z pięknością miast wschodnich — wewnątrz nie wypełniają tego, co obiecują zdala...
— Milcz, podły!
— Muszę oznajmić, że to ja właśnie skończyłem. Jako memu wybawcy nie posyłam panu z miejsca kuli. Jesteśmy — na ten raz — kwita!