Strona:PL Miciński - Xiądz Faust (low resolution).djvu/197

Ta strona została przepisana.

dusznego człowieka zawsze z łezką w końcu oka nad publiczną niedolą. Towarzystwo zgromadzone mówi, że należy zakupić dekoracje teatralne dla „Szkapiąt“, wystawianych w Świątyni Narodowej — i buńczukami z tego włosia bawić niemowlę, natarszy je wprzód szarą maścią. Niemowlęta będą nabierać tężyzny, wyrosną im husarskie skrzydła. — Prezyduje zwykle na dobroczynnych balach Hrabianka Tarna­‑vacca; uwolniona z norweskich kazamatów, owacyjnie została przez rodaków i rodaczki obrzucona mimozami, jako ta, która imieniu narodowemu nie da zgasnąć. Matka jej, będąc dziewczyną, przekupywała służące, aby ją ukryły pod stołem, gdy zejdą się ich kochankowie i rozpocznie orgja.
Aurora nie rozwinęła jednak w pełni swych zdolności, bo zamordowała ledwo niektórych ze swych Bel­‑amis: norweskie sądy miały do niej małe, zresztą ułagodzone, pretensyjki.
Z Hrabianką młody baron Rościsław, który zamordował na razie trzech braci swej żony i miał siedemnaście procesów o sadyzm, uprawiany wraz z Kubą Rozpruwaczem oraz pierwszemi lordami stolicy — świecił tu blaskiem swej wymowy, przyjęty i uznany jako godny następca norweskiego pisarza, Henryka Ibsena. Tyle bowiem dopatrywano głębokich idei w jego dramatach: Łoże na wirchach, Symfonja Rydza i t. d.
Wodził rej Izydor Sinobrody, Przeor najbogatszych trzech Wyznań, który byłby nawet niezłym człowiekiem w towarzystwie Poinsa, Falstaffa i Dosi Przedościel. Ten miał pasję protegować wszystkich, którzy choć raz „wstawili się“ z nim u księcia Gruboturskiego, mającego nocną restaurację. Z równą łatwością był druhem, jak i stawał się najwścieklejszym