Strona:PL Miciński - Xiądz Faust (low resolution).djvu/246

Ta strona została przepisana.

de Villa Medina za 6 pistolów wyzwolił 6 dusz z czyśćca! wprawdzie gdy chciał pistole wziąć nazad, za słusznym argumentem, iż dusze już w żadnym razie z nieba do czyśćca nie wlecą, mnich nabrał skrupułów i pistole zatrzymał na tacy. Milczysz? Jesteś jak św. Gienowefa we Flamandji, która jedzie na koniu, a wesołek wyprawia przed nią tysiące skoków, lud rozbawiony — ona musi zachować uroczyste milczenie! Czy zapomniałaś, że tworząc chrześcijaństwo, wstępujemy też w odpowiednie obyczaje, np. święto Osła, gdzie podczas mszy ryczano na cześć Asinus egregius, asinorum Dominus!...
Zazdroszczę Ci, że mogłaś wżyć się w dziwactwa psychiczne różnych sekt, gdyż Abeljanie żyli z żoną jak z siostrą, Adamici chadzali nago, Muzoryci czcili myszy, i ilu ich tam tych Kainitów, Anabaptystów, Lollardów, Mormonów...
Pyszne musiały się dziać sceny à la Bokaczjo u Dozytejczyków, którzy zostawali 24 godziny bez ruchu w tej postawie, w jakiej zastał ich sabat. Mówiąc stylem kazań za Richelieugo: Jezus wykonał na teatrze świata sztukę naszego zbawienia. Pyszny arystokratyzm Bordżiów kazał im uwolnić się od postu w Wielki Piątek: oni jedni wśród chrześcijan mogli w ten dzień jeść tłusto. Wielkie pia hilaria czy nie zachowały się w dziejach Sanczeza de matrimonio, które studjują nasi klerycy? lub w tych dysputach św. Antonina, biskupa z Florencji — o szczurze, który zjadł hostję?...
Czy nie kładziono u Greków w trumnę listu do św. Piotra, aby takiego to kniazia wpuścił natychmiast bez przeszkód i bez opóźnienia do królestwa Bożego? Ale ta komedja religijna nabiera ponurego tragizmu w miarę gorącości klimatu: u Khondów