Strona:PL Miciński - Xiądz Faust (low resolution).djvu/262

Ta strona została przepisana.

przedwiecznych wyjdzie nie prorok z harfą, ale np. starszy, tysiąckroć mądrzejszy Lucyfer? demon wzgardy nad życiem, gdy życie było jeszcze rajem... Wszystkie Sodomy i Gomory wydadzą się zbytnią drażliwością moralną, książka Makjawela, dająca jako wzór tyrana, niewinnym Telemakiem. Nieświadomemu dowierzać znaczy zrzec się cywilizacji, opartej właśnie na świadomości. Świątyni, któraby mogła ostać się wobec wiedzy współczesnej, niema i być nie może, kościół zaś katolicki — mimo, że kryje w sobie przedziwne stany dusz — jest martwy — opuścił go Duch, który już cudów ani nawróceń nie tworzy.
Uwierzyć w kościół niepodobna nietylko dla tego, że masami go ludzkość opuszcza. W ciągu trzech lat w Niemczech z kościoła wystąpiło 100 tysięcy ludzi. Francja chowa pokolenie zupełnie bezreligijnie. Religja jest broniona przez państwo, jako środek hamujący siły wybuchowe. Zgadzam się nawet, że tłum tchórzliwy zmarniał, odkąd nie wierzy w moc konsekracji i ofiarę Zbawienia. Ale któż uwierzyć może, jeśli nie chce rozumu swego uznać za świadka dziesięciorzędnego? uwierzyć w słowa Jezusa, gdy mówi: nie sprzeciwiaj się złemu, nadstaw policzka, gdy cię biją, oddaj płaszcz, gdy ci zabierają suknię, nie troszczcie się o to, co będziecie jedli?... Tymczasem Jezus inny, bliższy nam, mówił: przyszedłem ogień rzucać, kupcie miecz! Faryzeuszów nazwał grobami bielonemi, wypędzał powrozami handlarzy ze świątyni — i skarżył się, że Syn człowieczy nie ma gdzie złożyć głowy... Niestety! piękna postać onego Agni jest historycznie niepewną. Na kongresie religijnym w Berlinie r. 1910 uznano wszystkie wypowiedzenia „Chrystusowe“ za popularne już w tej epoce, nim Chrystusa poprzedziła „gwiazda“. Mam wiernym być Watykanowi, który mi