Strona:PL Mikołaj Rej – Żywot człowieka poczciwego (1881).djvu/201

Ta strona została przepisana.
197

prawa, bez wszego przymuszenia, miałby się, i z powinności bojaźni bożej, i z powinności cnoty, każdemu usprawiedliwić, a to każdemu przywłaszczyć co komu słusznie należy. Także i każdy, jeśliby był kto w tem poruczeniu, tak sługa jako poddany, staraj się aby nikomu nic winien nie został, a iżby każdemu słusznie było co komu należy nagrodzono. Albowiem już tu dwu ucieszysz, i owego ce mu się krzywda nagrodzi, i owego co był krzyw, iż się już frasować nie będzie, a w pobożnym pokoju sobie zostanie. Albowiem to już wszyscy wiemy, że i u Boga i u ludzi niemasz nic wdzięczniejszego, jedno dobrowolna a święta sprawiedliwość, zkąd i pokój, i sława, i miłość, i na wszem dobre zachowanie każdemu się u każdego stanu snadnie umnożyć może, a k’temu sobie wdzięczny pokój uczynić, i myśl swobodną, która jest droższa nad wszystko złoto.
Antystenes on atenieński mędrzec, gdy go pytali aby im dał swe zdanie, jakoby każda rzeczpospolita nalepiej a namocniej mogła być postanowiona, tedy tak powiedział: Iż to może kilkiem słów odprawiono być. Albowiem to jest namocniejsza rzeczpospolita, gdzie na złego i dobrego równe baczenie bywa. Powiedzieli mu: To nie może być,