Strona:PL Mikołaj Rej – Żywot człowieka poczciwego (1881).djvu/208

Ta strona została przepisana.
204

nie zostawi czegoby się bał, albo o coby się frasować miał.

Jako poczciwy człowiek zazdrość w sobie hamować ma.

A tak jeśliże jest szkodliwa rzecz niesprawiedliwość, szkodliwa pycha, tak jakochmy to już słyszeli, ale wierz mi iż i ta pani co ją zazdrością zową, nie pośledniejsza między niemi, a potrzeba się jej poczciwemu stanowi pilnie przestrzegać. Bo jeśli co snadniej ohydzić może człowieka, tedy ta szlachetna pani. A wierz mi iż ostre bodźce ma przyrodzenie, co do niej tego tępego osła a to człowieczeństwo nasze pilnie przybadają. A wszak widamy ludzi, i z postaw ich, jako się więc tym marnym przypadkiem i hydzą, i jako go używają. Patrz, gdyby kto albo u prawa, albo na jakiej poważnej sprawie, i napiękniej i nadokładniej mówił, tedy go uźrzysz a on na drugiego pogląda, oczkiem mruga, gąbeczki zakrzywia, jakoby rzekł: widzisz, iż ja wszystko baczę i rozumiem. A potem przyszedłszy do niego z uśmiechaniem powieda: O by był jeszcze owdzie trochę doraził, ale się nie obaczył; jakoby się tem zdobiąc: iżbych ja to lepiej umiał. A