Ale to nic, kiloby nas wójty zwano, a iżby rzeczono iż miłościwy pan idzie, anoby mu właśniej możono rzec, iż to miłościwy niewolnik idzie świata tego.
A tak zabawiony człowiek światem tym a przypadki dziwnemi i łakomemi zabawkami jego, trudno się z rostropnem baczeniem, ba wierę i z cnotą i z wolnością nadobnego żywota swego zgodzić ma, i trudno go jakoś właśnie dobrym człowiekiem kto ma zwać. A to jest wszystka przyczyna tego, iż nasza natura jest sama w sobie tak barzo zawikłana, iż ty dwie rzeczy nigdy w niej obumrzeć nie mogą, iżby kto rzekł by nawięcej miał, iż już mam dosyć, a iżby się też kto zasię na bliską śmierć swą rozmyślał, jedno tak z daleka na nię zagląda, a do sta lat ją prawie każdy upatruje. Ano ktoby się na to dobrze rozmyślił, iż jedno dziś to nasz czas własny, jutro już nie nasz, i nie wiemy co na nas przypaść ma, albo co się z nami stanie.