masz albo nie. Albowiem wierz mi iż tam ledwie trzecie słówko prawdziwe będzie. Albowiem uczciwa prawda nie potrzebuje ani postawek żadnych, ani umizgania żadnego, ani pośmieszków żadnych, ani farbowanych a cukrowanych słówek, jedno jako cieśla siekierą raz w raz, a nigdy nie chybiać, ani się na stronę uchylać, jedno jeśli tak, niech będzie pewnie tak, jeśli też nie tak, to już też tam niechaj na stronie zostanie.
Solon atenieński filozof i przełożony, gdy Ateńczyki w prawa i w poczciwe obyczaje wprawował, tedy ich ni z czegoj więcej nie przestrzegał, jedno z nieprawdy, wywodząc im to, iż prawda jest naprzedniejszy wódz u wszech innych cnót. Tedy przyszedł do niego jeden zacny mieszczanin, któremu się ty ustawy Solonowe nie podobały, wolałby był tak pustopas chodzić. I chcąc mu to rozradzić, powiedział mu na jednego zacnego mieszczanina, iż to tam mówił na jednem miejscu: Wierę niewiem co nam po tych prawiech, by nas jedno Solon pod pokrywką tych praw w jaką niewolą nie przywiódł. Solon obaczył iż to nastrzępiona prawda, powiedział mu: Miły panie, poczekaj mało iż po tego poślę, a będę z nim o tem mówił: Ten powiedział: O nie poczekam, bo-
Strona:PL Mikołaj Rej – Żywot człowieka poczciwego (1881).djvu/313
Ta strona została przepisana.
309