szy gdzie brudno, wnet mało odszedłszy wszystkiegobyś zapomniał. Bo tak to pospolicie bywa, iż nietylko zabrukania ale i twarzy swej własnej każdy, mało odszedłszy, zapomni. Bo ujrzysz tam siła kuglarzów, siła mataczów, siła wyłudaczów: a trzeba tam pilnie z tabulatury stępać a pilnie sobie uważać jako co wyrozumieć. Bo możeć się i tym podziwować, a wyrozumiawszy co źle, poganić, a co dobre to pochwalić i przy sobie mocno zachować. Bo bierzeć też pszczoła i na śmiecioch i na gnoju i na błocie, ale cóż bierze: pierzgę, która się ni nacz przygodzić nie może, a z potrzebnych ziółek tedy zbiera wdzięczny a potrzebny miod. Także też ty tam przypatrując się rozlicznym sprawam ludzkim, snadnie będziesz mógł rozeznać co pierzga a co wdzięczny miod.
Potem gdy już do domu przyjedziesz z takiemi pięknemi tak jakoś słyszał sprawami swemi, możesz wielką pociechę powinowatym swym uczynić. Nie odmieniajże się jako marzec na wiosnę, gdzie jednego dnia będzie i deszcz i jasno i krupy, ale stój statecznie