Strona:PL Mikołaja Kopernika Toruńczyka O obrotach ciał niebieskich ksiąg sześć.djvu/108

Ta strona została uwierzytelniona.
CAPUT II.
QUOD TERRA QUOQUE SPHAERICA SIT.



Terram quoque globosam esse, quoniam ab omni parte centro suo innititur. Tametsi absolutus orbis non statim videatur, in tanta montium excelsitate, descensuque vallium, quæ tamen universam terræ rotunditatem minime variant. Quod ita manifestum est. Nam ad Septentrionem undequaque commeantibus, vertex ille diurnæ revolutionis paulatim attollitur, altero tantundem exadverso subeunte, pluresque stellæ circum Septentriones videntur non occidere, et in Austro quædam amplius non oriri. Ita Canopum non cernit Italia, Aegypto patentem. Et Italia postremam fluvii stellam videt, quam regio nostra plagæ rigentioris ignorat. E contrario in Austrum transeuntibus attolluntur illa, residentibus iis, quæ nobis excelsa sunt. Interea et ipsæ polorum inclinationes ad emensa terrarum spacia eandem ubique rationem habent, quod in nulla alia quam sphærica figura contingit. Unde manifestum est, terram quoque verticibus includi, et propter hoc globosam esse. Adde etiam, quod defectus Solis et Lunæ vespertinos Orientis incolæ non sentiunt: neque matutinos ad occasum habitantes: Medios autem, illi quidem tardius, hi vero citius vident. Eidem quoque formæ aquas inniti a navigantibus deprehenditur: quoniam quæ e navi terra non cernitur, ex summitate mali plerumque spectatur. At vicissim, si quid in summitate mali fulgens adhibeatur, a terra promoto navigio, paulatim descendere videtur in littore


ROZDZIAŁ II.
ZIEMIA JEST TAKŻE KULISTA.



Ziemia także jest kulistą, dlatego, że ze wszystkich stron na swoim środku spoczywa. Lubo dokładnéj jéj kulistości zaraz widziéć nie można, z przyczyny wyniosłości gór i wklęsłości dolin, te jednak nierówności bynajmniéj nie zmieniają ogólnej jéj okrągłości. Co się da tak okazać: Jeżeli zkądkolwiek posuwamy się ku północy, biegun obrotu dziennego, zwolna coraz bardziéj będzie się wznosił nad poziom, a drugi biegun jemu przeciwległy o tyleż będzie zapadał; nadto wiele gwiazd blizko bieguna północnego, nie będą już dla nas zachodziły, a w okolicy południowéj nieba niektóre całkiem nie będą już wschodziły; i tak: gwiazda południowa Canopus, nie jest widzialną we Włoszech, gdy przeciwnie błyszczy w Egipcie. Mieszkańcy Włoch, widzą ostatnią gwiazdę w rzece Erydanie, my zaś mieszkańcy zimniejszéj strefy, wcale jéj nie postrzegamy. Przeciwnie, podróżując ku południowi, gwiazdy przy biegunie południowym, wznosić się będą co raz wyżéj, a zniżać te, które wysoko nad poziomem były wzniesione. Jednocześnie, nachylenia biegunów, wszędzie odpowiadają przebieżonym drogom na ziemi, co żadnéj innéj, tylko kulistéj figurze służy. Ztąd rzecz widoczna: że i ziemia ze wszystkich stron punktami wierzchołkowemi jest otoczona, i dlatego jest kulistą. Przydajmy nadto: że mieszkańcy Wschodu, nie widzą zaćmień księżyca i słońca przypadających nad wieczorem; a mieszkańcy Zachodu, zaćmień porankowych; zaćmienia zaś wydarzające się wśród dnia, piérwsi, tojest wschodni, widzą późniéj, a ostatni wcześniéj. I wody morskie układają się do kształtu kulistego, jak to żeglarze postrzegają, ponieważ ląd stały niewidzialny z pokładu okrętu z wysokości masztu, zwykle daje się postrzegać. I znowu, gdyby kto na wierzchołku masztu coś błyszczącego umieścił, wtenczas w miarę od-