Doskonałości jeszcze nie stanowią;
Choć w porównaniu z innemi gwiazdami
Ziemia jest mała, nie połyska, jednak
Może zawierać więcej istotnego
Dobra, niż słońce, które samo puste
Nie użytkuje ze światła swojego,
Lecz urodzajna ziemia, bo promienie
Jego, aż dotąd bezczynne, dopiero
Tu zatrzymane odzyskują siłę.
Lecz nie dla ziemi są te świetelniki,
Tylko dla ciebie, coś jest jej mieszkańcem,
A co do nieba niezmiernych przestrzeni,
Niech rozpowiada wysoka wspaniałość
Ich Stworzyciela, który je tak wielkie
Zbudował, swoje granice zakreślił
Aż tak daleko, aby wiedział człowiek,
Że nie w swym własnym gmachu ma mieszkanie,
Zawielkim, aby zdołał go zapełnić;
Szczupłą w nim cząstkę zamieszkuje, reszta
Służy do celów Bogu tylko znanych.
Tych ciał niebieskich szybkość bezgraniczną
Jego wszechmocy przypisz, która nawet
Bryłom nadała pęd prawie duchowy.
Za powolnego mnie nie weźmiesz, jeśli
W rannej godzinie z Nieba, gdzie Bóg mieszka
Zeszedłszy, jeszcze przed południem byłem
W Edenie; liczbą nie da się wyrazić
Taka odległość. Przytaczam to tylko,
By, przypuściwszy ruchy ciał niebieskich,
Wnet ci okazać, jak słabe pobudki
Strona:PL Milton - Raj utracony.djvu/259
Ta strona została przepisana.