Takie jedyne dał nam przykazanie;
Po za tem sami sobie prawa dajem.
Rozum nam prawem.» A kusiciel na to
Podstępnie pyta: «Tak Bóg zapowiedział
W istocie? Byście nie z wszystkich drzew Raju
Owoce jedli, a przecież wyraźnie
Oświadczył, żeście panami wszystkiego,
Co daje ziemia i sfery powietrzne.»
Jeszcze bezgrzeszna Ewa na to rzecze:
«Z każdego drzewa owoc w tym ogrodzie
Spożywać możem, prócz owocu z tego
Pięknego drzewa, co w środku ogrodu.
Bóg tak powiedział: ««Nie jedzcie go, ani
Nie dotykajcie, byście nie pomarli.»»
Ledwie wyrzekła, kusiciel, już teraz
Zuchwalszy, ale z pozorem miłości
I żarliwości dla człowieka, niby
Tą wyrządzoną krzywdą oburzony,
W nowy przemawia sposób: gniewem zdjęty,
Zakłopotany, waha się, nareszcie
Wznosi łeb z miną poufną, przychylną,
Jak ten, co ważne ma objawić rzeczy.
Tak mówca sławny w starożytnych czasach,
W Atenach, albo w wolnym Rzymie, kiedy
Kwitła wymowa — oniemiała później —
Gdy chciał o jakiej wielkiej mówić sprawie,
Stał zatopiony w myślach, lecz postawą
I gestem każdym, nim jeszcze przemówił,
Skłaniał słuchaczów serca: nagle górnem
Słowem wybuchał, jakby jego zapał
Strona:PL Milton - Raj utracony.djvu/306
Ta strona została przepisana.