Widział wybuchy ich w przedsionku Świętym
Ezechiel, wzniesion nadziemskiem widzeniem,
Gdy obłąkanych Żydów bałwochwalstwo
Czarne potępiał. Dalej postępował
Ten, co się żalić śmiał, kiedy po bitwie
Arka Przymierza, jako łup zabrana,
Jego zwierzęcy posąg pokruszyła:
W jego świątyni własnej głowa, ręce
Odpadły, cały wraz runął na ziemię
Ku zawstydzeniu swoich wielbicieli;
To Dagon,[1] potwór morski, pół człowieka,
Pół ryby; jednak wysoką świątynię
Miał zbudowaną w Azocie, postrachem
Będąc wybrzeży Palestyny, Gadu
I Askalonu, również w Akkaronie,
Aż do granicy Gazy. Za nim Remmon,[2]
Który najchętniej przebywał w Damaszku,
Na urodzajnych wybrzeżach Abbamy,
U przezroczystych wód Farfaru rzeki.
I ten zuchwale lżył świątynię bożą,
Trędowatego strącił, zyskał króla,
Achaza, swego zdobywcę głupiego,[3]
Którego skłonił, by ołtarzem Pańskim
Wzgardził, a inny na modłę syryjska
Zbudował, na nim zapalał ofiary
Obrzydłe, wielbiąc bożków zwyciężonych.
Szła też gromada nazwisk niegdyś słynnych
Oziris, Izis, Orus i ich orszak.[4]
Potwornym kształtem i czarodziejstwami
Tak zwiedli Egipt i jego kapłanów,
- ↑ Nazwę tę niektórzy wyprowadzają od wyrazu dagon — zboże, i czynią Dagona bożkiem rolnictwa; inni słuszniej wywodzą ją od wyrazu dag — ryba, gdyż w kształcie ryby był przedstawiany. Czczony był osobliwie przez Filistynów.
- ↑ Remmon, bożek syryjski, czczony w Damaszku. IV Król. Roz. 5 i 16.
- ↑ IV Król. 16.
- ↑ »Oziris, Izis, Orus i ich orszak« — bogowie egipscy.