Do krwawych czynów, nawet wśród pokoju.
Zawojowani niewolnicy także
Z wolnością wszelkiej pozbędą się cnoty,
Zrzekną się Boga, który ich nie wspomógł
W stanowczej bitwie przeciw napastnikom,
Bo ich udaną pobożnością wzgardził.
Odtąd ostygnie tych ludzi gorliwość,
Polubią życie bez troski, światowe
I wyuzdane, czego im nie wzbronią
Władcy, a ziemia swych płodów z nadmiarem
Dostarczy, kusząc wstrzemięźliwość człeka.
Tak zwyrodnieje, zepsuje się wszystko,
I sprawiedliwość i umiarkowanie,
Prawda i wierność pójdą w zapomnienie,
A tylko jeden człowiek, syn jedyny
Światła w ciemnościach wieku, wytrwa w dobrem
Wbrew złym przykładom, pokusom, zwyczajom;
Wymówek, wzgardy, gwałtów się nie zlęknie,
I napominać będzie ludzi grzesznych,
Im ukazywać ścieżki prawdy, pokój
I bezpieczeństwo dające. Zapowie
Rychły gniew Boży, jeżeli pokutą
Nie zgładzą grzechów: odejdzie wyśmiany,
Ale Bóg uzna, że jeden z żyjących
On sprawiedliwy. Z Boskiego rozkazu
Zbuduje arkę cudowną, coś widział,
I z swą rodziną będzie ocalony
Wśród skazanego na zagładę świata.
Jak tylko człek ów, wraz ze zwierzętami
Żyć mającemi, umieści się w arce,
Strona:PL Milton - Raj utracony.djvu/400
Ta strona została przepisana.