Strona:PL Mirbeau - Pamiętnik panny służącej (1923).djvu/21

Ta strona została przepisana.

podoba mężczyznom. Być może, że nawet miałabym powodzenie... gdybym jednak wyrzekła się służby dla tak zwanego „puszczenia się“, może już potem, gdyby mi się nie poszykowało, nie mogłabym do niej powrócić, a tego najbardziej obawiam się... Tak, boję się, bo przecież nie wiadomo, do czego tamto może doprowadzić... Drżę na samą myśl nędzy... tego rodzaju. Widziałam już tyle nieszczęść z tego powodu! Te krzyżowe drogi z przytułku do szpitala, z którego nie zawsze się wychodzi... i piekło świętego Łazarza!... Jest się nad czem zastanowić i jest się czego obawiać... Któż mi zresztą zaręczy, że miałabym takie samo powodzenie, jak mam obecnie, będąc panną służącą?
Urok, jaki posiadamy dla mężczyzn, nie zupełnie zależny jest od nas. Wielkie ma znaczenie środowisko, w którem przebywamy, komfort, wykwint, ukryta rozwiązłość naszych pań... które umyślnie starają się podniecać mężczyzn. Więc oni następnie — kochają często w nas — ich tajemnice...
Ale jest inna jeszcze rzecz, która mnie trzyma. W mojej egzystencji smutnego wyuzdania zachowałam w głębi duszy bardzo szczere uczucie religijne, ono ochrania mnie przed ostatecznym upadkiem i zatrzymuje nad brzegiem przepaści...
Cóżby to się stało, gdyby nie było religji i modlitw po kościołach... zwłaszcza w chwilach strapień moralnych... albo podczas tych ponurych wieczorów... Jakżeby to było bez Najświętszej Dziewicy i Świętego Antoniego Padewskiego... i tej całej gromady innych świętych... niezawodnie podówczas czułby się człowiek jeszcze nieszczęśliwszym. I nie wiadomo dokądby się zaszło? Djabeł to wie chyba jeden.
Nakoniec i to jest bardzo ważnem, iż nie potrafię oprzeć się mężczyznom... Zupełnie bezinteresownie oddaję się na pastwę ich przyjemności... Jestem przytem bardzo kochliwą, tak — za bardzo lubię się kochać, abym miała ciągnąć z tego korzyści...
Cóż poradzić? jest to silniejsze odemnie, nie mogę żądać pieniędzy od tego, który mi daje szczęście — i który otwiera przedemną promieniste bramy Ekstazy!... Gdy mówią do