Strona:PL Miriam - U poetów.djvu/344

Ta strona została przepisana.
W pierwszych mych latach, o sławo, już w serca głębinach mi w zrosła 
 278
Wrażenie 
 201
W roztargnieniu po dźwięcznej wodząc palcem biwie 
 146
Wrzesień 
 224
Wspomnienia ze szkoły 
 287
Wspomnienie 
 239
W starym parku samotnym, śród wieczornej mgły 
 185
Wygnanie bogów 
 127
Wyjechałem pewnego wieczora do zamku Lucyli 
 216
Wyrzut sumienia 
 237
Wyznanie 
 139
W złocistej barce ze Wschodu 
 271


Zagadka tai wnętrzną treść swoją 
 50
Zamek Lucyli 
 216
Zamkniętych skrzypiec dusza drżąca 
 257
Zanim, ranna gwiazdo blada 
 186
Zapaliliście w izbie lampy 
 270
Zapomnienie 
 142
Zawsze 
 240
Z blaskami nowej wiosny, których rosa 
 289
Zbożne mchy — wreszcie oczy przymknęły mu smętne 
 147
Zdobywcy 
 145
ZENDRINI (BERNARDINO) 
 301
Ze złotośnieżnyeh chmur, któremi w pierwszy dzień 
 194
Złe języki 
 57
Zmierzch mię sięga — i ziemski ten dzień mój przemaga 
 228
Zmrok jesienny ma ciszę solenną kościoła 
 211
Znużon smutkiem szpitala i kadzidłem wstrętnem 
 196
Z pokładu statku, w bryzgach pian 
 247
Zuchwałe marzenia 
 69
Zwierzenia dziewczęce 
 275
Z zacienia długich włosów, czarowne boginki 
 213


Życie i śmierć 
 117
Żywot jest marny 
 245