Strona:PL Modrzewski-O naprawie Rzeczypospolitej 040.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

spolitej, która za niejaką nagrodę zasług ustawiła im to prawo, aby głowa ich od chłopa gardłem, a głowa chłopska tylko dziesięcią grzywien pieniędzy naszych od szlachcica płacona była; bo sama szlachta między sobą na sto grzywien głowę przyjacielską szacuje. A teć są rzeczy, które winę pieniężną potwierdzają albo forytują, a główną wątlą. Z drugiej strony zasię mają te rzeczy być rozważone i poznane, które pieniężną winę zbijają a główną stanowią. Naprzód wedle praw bożych i wszytkich niemal narodów okrom nasi mężobójce gardłem bywają karani; potym i rozum sam, który jest jakoby jaka światłość a świeca żywota, pokazuje to, że sprośna rzecz z ludzkiego zabijania pożytek jaki czynić albo zysk brać, a iże niczym inszym nie może być nagrodzone mężobójstwo, jeno zamordowaniem mężobójcy. A jeśliże karanie ma być występkowi równe, a gdzież się tedy wiecej ona równość pokazać może? Jedno karaniem mężobójce[1] na gardle, bo żadna rzecz nam tak miła nie ma być, jako żywot ludzki. Nadto ponieważ prawa nasze osądzają onych na gardło, którzy cudze rzeczy kradzionym obyczajem odejmują, a czemuż i ci nie mają być na gardle karani, którzy komu zdrowie odjęli? — bo ono, co za pieniężną winą chcąc ją mieć przytaczają — że jeśliby mężobójce na gardle byli karali, musiała-

  1. dawn. zak. dop., cel. i miejsc. l. p. rzecz. r.ż. i zakończonych na -a z osn. spółgł. podniebienną.