Strona:PL Morawski Cesarz Tyberjusz.djvu/12

Ta strona została uwierzytelniona.
8

sza, który nam daje fakty i szczególiki, ale nie daje obrazu osób i duszy, których swem zrozumieniem dorość nie potrafił, ani zdołał.
Wszyscy inni dziejopisarze Tyberjusza mają tę niższość, a zarazem wyższość wobec Wellejusza, że żyli w późniejszych czasach i żadnemi względami na bohatera swojego krępowanymi nie byli. Swetonjusz, biograf Cezarów z II w., jest niewątpliwie od Wellejusza uczeńszy, ale z drobiazgowością, właściwą erudytom, goni za drobnostkami i szczegółami, jego wiadomości gubią się w powodzi wiadomostek. Swetonjusza biografje, chociaż dla obfitości materjału nadzwyczaj cenne, są najdobitniejszym przykładem, jak biografji pisać nie należy. Są tam rubryki dla cnót i występków, ale niema rubryki dla duszy i ostatecznych pobudek, z których te objawy wypłynęły. Ludzie traktowani jak martwe istoty lub medale, których naraz tylko jedną stronę widzieć można; po kartkach jasnych i promiennych następują ciemne i groźne, bez żadnego nawiązania do tego, co poprzedza. Biografja Swetonjusza, jak wogóle najczęściej biografja starożytna, rozkłada człowieka żywego na martwe części składowe, drobi go w oderwanych słówkach i faktach, zamiast żeby z tych nagromadzonych cząsteczek składać organiczną całość, w którą pisarz powinien tchnąć życie i prawdę.
W późniejszych czasach, w początku III wieku, pisał o Tyberjuszu w rzymskiej historji grek, ale rzymski senator, Cassius Dio. Wiele materjału nowego on nam nie przyniósł, charakterów działających osobistości mniej mógł rozumieć, jak rodowity rzymianin. Autor, lubujący się w ogólnikowych poglądach i pojęciach, pod któremi pojedyncze fakty układa, nie ma zmysłu wielkiego dla zrozumienia osobistości i mało plastyczności w ich przedstawieniu. Pewna gadatliwość, grekom właściwa, źle przystaje do twardych faktów i twardych postaci, które się przed naszemi przesuwają oczyma.