Strona:PL Mrongowiusz Slowo Xenofonta o Wyprawie Woienney Cyrusa.djvu/149

Wystąpił problem z korektą tej strony.

ślę przeprawić, a to po cztery tysiące hoplitów na raz, jeżeli mi dostarczycie, czego mi potrzeba i talent w nagrodę dacie. 9. Spytany zaś czegoby mu potrzeba było, rzekł: że potrzebnie dwóch tysięcy burdziuków[1]; a widzę tak wiele owiec i kóz i wołów i osłów, które odarłszy i nadąwszy snadnie nam ułatwić mogą przeprawę. 10. Potrzeba mi także będzie i postronków, jakich używacie około sprzężaju. Temi zaś, rzekł, związawszy burdziuki z sobą, umocniwszy każdy burdziuk przywiesionemi kamieńmi i spuściwszy je jak kotwice tam i sam[2] na wodę i z obu strón przytwierdziwszy do brzegów rzeki nakładę potym chróstu i ziemią przykryję. 11. Że się, mówię niepogrążycie, to wnet zobaczycie; albowiem jeden burdziuk utrzyma bez zanurzenia się dwóch ludzi; żeby się zaś nie chybotało, temu chróst i ziemia zaradzi.

12. Co wysłuchawszy wodzowie, uznali w prawdzie ten wymysł być pięknym, lecz wykonanie było niepodobne; albowiem znaydowała się z tamtey strony liczna jazda na przeszkodzie, któraby zaraz pierwszym ludziom niedozwoliła takiego dzieła rozpoczynać. 13. Potym nazajutrz cofnęli się nieco nazad ku przeciwney strónie od Rabyionu do wiosek niepopalonysh, zapaliwszy te skąd wyszli, tak iż nieprzyjaciele nie nacierali na nich, lecz tylko przypatrywali i oraz dziwowali się, dokąd się Grecy udadzą i co w myśli mają; 14. Wtedy reszta żołnierzy krzątała się około żywności, a

  1. Worów skórzanych cf. lat. vter — Schlauch.
  2. Tam i sam albo w przeciwnym kierunku podług wykładu C. G. Krügera, który czyta διαγαγὼν zamiast δὲ ἀγαγὼν.